Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Ojciec Witko uzdrawiał wiernych podczas mszy

Utworzony przez KK, 27 lutego 2009 r. o 15:40
~Darek~ napisał:
Kolega nie ma ręki, jest osobą bardzop wierzącą. Czy jest możliwe aby mogla odrosnąć lewa. Wiele osob nie ma też rąk i nóg czy ktoś się spotkał z przypadkiem aby odrosla kończyna. Rozumiem leczenie grypy ale na pewno jeśli ma ten ksiądz takie zdolności i np leczy raka to odrosniecie np. palca nie powinno być dla niego problemem. Oczywiście na pewno odciąży naszą służbę zdrowia wystarczy modlitwa. Dla tych ktorzy w to wierzą radzę aby przestali się leczyć u lekarzy a tylko polegali na wierze. Na pewno szybciej się spotkają się wtedy ze swoim stwórcą w którego wierzą. Prypominam że istnieje fundacja, która oferuje 1 mln dolarów dla osoby która udowodni zjawiska paranormalne. Jakoś jeszcze nikt ich nie odebrał. Może ten ksiądz będzie pierwszy. Mam tez nadzieję, że mimo wszystko ze nie wszyscy mieszkańcy Białej Podlaskiej są tacy naiwni i część z nich w przypadku choroby tez udaje się do lekarza a nie do księdza.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I idzie do lekarza. I wyrasta ręka. Przed nim jest łapa!!!!!!!! Która chce?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
TO ZABAWNE Z CZYM ŁĄCZYSZ UZDRAWIANIE. PO PIERWSZE ŻADEN OJCIEC NIE UZDRAWIA TO TRZEBA WŁOŻYĆ DO GŁÓWKI BY SIĘ ZAKODOWAŁO UZDRAWIA TYLKO BÓG I MOŻE TO ZROBIĆ JEŚLI TAKA BĘDZIE JEGO WOLA PRZEZ KAŻDĄ OSOBĘ WYBRANĄ I KROPKA. JEŚLI MYŚLISZ ŻE TYCH OJCÓW PRZEKUPISZ 1 MLN DOLARÓW BY COŚ KOMUŚ UDOWODNIĆ TO SOBIE CZEKAJ ALE SIĘ NIE DOCZEKASZ NIE OŚMIESZAJ SIĘ. JEŚLI W TEN SPOSÓB OCENIASZ SPOSÓB UZDROWIEŃ TO SZKODA MI CIEBIE ALE MYŚLE ŻE MASZ SWOJE POWODY. TEŻ BYŁAM STEPTYCZKĄ I NIE PISZE BY PISAĆ BO NIE BYŁO BY W TYM SENSU I TAK MNIE NIE ZNASZ WIEC PO CO TO WSZYSTKO. NIE JESTEM DOBRYM KATOLIKIEM BŁĄDZE NIE CHDZIŁAM DO KOŚCIOŁA I OGÓLNIE WIRZYŁAM ALE JAK TO ŁADNIE SIĘMÓWI NIE PRAKTYKOWAŁAM:) oD JAKIEGOŚ CZASU CZÓŁAM SIĘ FATALNIE GŁUPIE MYŚLI SAMOBÓJCZE O TYM ŻE JESTEM STRASZNA OKROPNA A ZARAZ PIĘKNA TAKIE WAHANIA A JAK BYŁAM W DOŁKU TO RYCZAŁAM I CHCIAŁAM SIĘ ZABIĆ NATOMIAST JAK BYŁY LEPRZE DNI TO UCIEKAŁAM W ŚWIAT PORNOSÓW A WTEDY CZUŁAM SIĘ GORZEJ I TE BÓLE MIGRENOWE NIBY NIC A ZABIERAŁY MI TRZY DNI KRĘCIŁO MI SIĘ PRZY NICH W GŁOWIE I BYŁO MI NIE DOBRZE ITP; ITD KOLEŻANKA ZAPROSIŁA MNIE NA WYJAZD DO CHEŁMA NA MSZĘ UZDROWICIELSKĄ PROWDZONĄ PRZEZ OJCÓW EGZORCYSTÓW . PRZYPOMNIAŁAM SOBIE SZFAGRA KTÓRY ZOSTAŁ UZDROWIONY NA TAKIEJ MSZY. mYŚLE JADE TROCHE PRZERAŻONA BO MYŚLE Z MOŻE CZYSTE ZŁO WE MNIE JEST I WIADOMO MOGĄ BYĆ RÓŻNE ZACHOWANIA ALE POJECHAŁAM. TO JEST COŚ NIESAMOWITEGO POPŁAKAŁAM SIĘ JAK DZIECKO OJCIEC MÓWIŁ O OSOBACH KTÓRE CHORUJĄ I MAJĄ CHOROBY ZWIĄZANE Z GŁOWĄ I MYŚLAMI WYMIENIŁ DOKŁADNIE MIGRANY UŻYŁ TEGO SŁOWA, MYŚLI SAMOBUJCZE I DEPRESJE ZATKAŁO MNIE bO PRZECIEŻ TO JA I PEWNIE NIE TYLKO W TEJ MSZY WYTRZYMAŁAM DO KOŃCA JAK MAŁÓ KIEDY NA KOLANACH GDY ZAZWYCZAJ PO 15 MINUTACH KLĘCZENIA MDLAŁAM. JESTEM W DOMU I MÓW CO CHCESZ CZUJĘ SIĘ CUDOWNIE JUŻ DAWNO SIĘ TAK NIE CZUŁAM WIERZE Z CAŁEGO SERCA BÓG UZDRAWIA.. CO DO ODROŚNIĘTEJ KOŃCZYNY KOLEŻANKA ZNA PRZYKŁAD OSOBY KTÓRA ZOSTAŁA WSKRZESZONA JAK DO NIEJ DOTRE NAPISZE UDOWODNIĆ TOBIE SOBIE JUŻ NIE MUSZE P.S. NATURALNIE NA TYLE ILE DAM RADE WIĘC TAM NIE WYMYŚLAJ JUŻ ŻE JAK MI SIĘ NIE UDA TO TAK NIE JEST:) TO PA BÓG Z TOBĄ WIESZ CO MYŚLE ŻE ZADAJESZ I SZUKASZ ODPOWIEDZI NIE BEZ POWODU KTO WIE MOŻE SPOTKAMY SIĘPOJEDNEJ STRONIE:):)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nie bylam na tej mszy, ale bardzo bym chciala pojechac i sie dowiedziec jak to jest naprawde, wierze w to i to bardzi!!. wiara czyni cuda, i jest to prawda ale cos w tym wszystkim musi byc. to sie nie dzieje od tak, wiem bo jedna osoba z mojej rodziny na te msze jezdzi i wie jak to wszystko przebiega. niedowiarki nich jada i sami ocenia jak jest!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niedowiarki nie pojadą!!! A Ty jedź jeśli wierzysz w czary...mary...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niedowiarki niech nie jadą jak nie chcą , Bóg dał nam wolną wolę , ażeby każdy z nas mógł sam Go pokochać . On nas nie chce zmuszać do niczego , ale czeka na Ciebie i na mnie , na każdego z nas . Szkoda , że ludzie odnajdują Boga dopiero jak im coś się przykrego przydarzy . Trafne jest powiedzenie , że jak trwoga to do Boga . Ale dlaczego nie potrafimy wcześniej oddać Mu się w opiekę i uczyć się Go poznawać ????????????????Przeczytaj ten list : Słowa, które zaraz przeczytasz są prawdziwe. Ponieważ wypływają z serca Boga, mogą zmienić twoje życie - jeśli tylko im na to pozwolisz. Bóg ciebie kocha - On jest tym Ojcem, którego szukasz przez całe życie. Oto list miłosny od Niego do ciebie.. Moje dziecko, Możesz mnie nie znać, ale Ja wiem o Tobie wszystko (Psalm 139.1) Wiem kiedy siedzisz i kiedy wstajesz (Psalm 139.2) Znam wszystkie Twoje drogi (Psalm 139.3) Nawet wszystkie włosy na Twojej głowie są policzone (Mateusz 10.29-31) Ponieważ zostałeś stworzony na mój obraz (Rodzaju 1.27) We mnie żyjesz, poruszasz się i jesteś (Dzieje Apostolskie 17.28) Bo jesteś moim potomstwem (Dzieje Apostolskie 17.28) Znałem Cię zanim zostałeś poczęty (Jeremiasz 1.4-5) Wybrałem Ciebie gdy planowałem stworzenie (Efezjan 1.11-12) Nie byłeś pomyłką (Psalm 139.15) Wszystkie Twoje dni są zapisane w mojej księdze (Psalm 139.16) Określiłem dokładny czas Twojego urodzenia i miejsce zamieszkania (Dzieje Apostolskie 17.26) Jesteś cudownie stworzony (Psalm 139.14) Ukształtowałem Cię w łonie Twojej matki (Psalm 139.13) I byłem pomocny w dniu twoich narodzin (Psalm 71.6) Jestem fałszywie przedstawiany przez tych, którzy mnie nie znają (Jan 8.41-44) Nie jestem odległy i gniewny, jestem pełnią miłości (1 Jana 4.16) I całym sercem pragnę Cię tą miłością obdarzyć (1 Jana 3.1) Po prostu dlatego, że jesteś moim dzieckiem, a Ja - Twoim Ojcem (1 Jana 3.1) Daję Ci więcej niż Twój ziemski ojciec mógłby Ci zapewnić (Mateusz 7.11) Bo jestem Ojcem doskonałym (Mateusz 5.48) Wszelkie dobro, jakie otrzymujesz, pochodzi z mojej ręki (Jakub 1.17) Zaopatruję cię i zaspokajam wszystkie Twoje potrzeby (Mateusz 6,31-33) Moim planem jest dać ci dobrą przyszłość (Jeremiasz 29,11) Ponieważ kocham Cię miłością wieczną i nieskończoną (Jeremiasz 31.3) Moich myśli o Tobie jest więcej niż ziaren piasku na brzegu morza... (Psalm 139.17-18) I cieszę się Tobą, śpiewając z radości (Sofoniasz 3.17) Nigdy nie przestanę czynić Ci dobra (Jeremiasz 32.40) Gdyż jesteś moją drogocenną własnością (Wyjścia 19.5) Z całego serca i z całej duszy chcę, byś mieszkał bezpiecznie (Jeremiasz 32.41) I pokazać Ci rzeczy wielkie i wspaniałe (Jeremiasz 33.3) Jeśli będziesz mnie szukał z całego serca, znajdziesz mnie (Powtórzonego Prawa 4.29) Rozkoszuj się mną, a dam Ci to, czego pragnie Twoje serce (Psalm 37.4) Bo to Ja daję Ci takie pragnienia (Filipian 2.13) Jestem w stanie dać ci o wiele więcej, niż możesz sobie wyobrazić (Efezjan 3.20) To we mnie znajdziesz największe wsparcie i zachętę (2 Tesaloniczan 2.16-17) Jestem też Ojcem, który pociesza Cię we wszelkich twoich smutkach (2 Koryntian 1.3-4) Kiedy jesteś załamany, jestem blisko Ciebie (Psalm 34.18) Tak jak pasterz niosący owieczkę, trzymam Cię blisko mojego serca (Izajasz 40.11) Pewnego dnia otrę wszystkie łzy z Twoich oczu (Objawienie 21.3-4) I uwolnię od wszelkiego bólu, który znosiłeś na ziemi (Objawienie 21.3-4) Jestem Twoim Ojcem i kocham Cię dokładnie tak, jak kocham mojego syna, Jezusa (Jan 17.23) Bo w Jezusie objawiłem moją miłość do Ciebie (Jan 17.26) On jest wiernym odbiciem mnie samego (Hebrajczyków 1.3) Przyszedł by udowodnić, że jestem z Tobą, nie przeciwko Tobie (Rzymian 8.31) By powiedzieć Ci, że nie liczę Twoich grzechów (2 Koryntian 5;18-19) Jezus umarł żebyśmy - Ty i ja - mogli zostać pojednani (2 Koryntian 5.18-19) Jego śmierć była najwyższym wyrazem mojej miłości do Ciebie (1 Jana 4.10) Oddałem wszystko co kochałem, by zdobyć Twoją miłość (Rzymian 8.31-32) Jeśli przyjmiesz dar mojego syna Jezusa, przyjmiesz mnie samego (1 Jana 2.23) I nic już nigdy nie oddzieli Cię od mojej miłości (Rzymian 8.38-39) Przyjdź do mnie, a wyprawię największą ucztę, jaką niebo kiedykolwiek widziało (Łukasz 15.7) Zawsze byłem Ojcem i zawsze Nim będę (Efezjan 3.14-15) Ale czy Ty… "chcesz być moim dzieckiem?" (Jan 1.12-13) Czekam na Ciebie (Łukasz 15.11-32) Kocham Cię, Twój Tatuś. Bóg Wszechmogący
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Drogi P... Dziękuję bardzo za ten piękny list. Popracowałeś nad nim troszeczkę, ale warto było-wzruszył mnie do łez. Muszę Ci powiedzieć, że mój nick w żaden sposób nie odzwierciedla moich poglądów, przekonań etc...Wpis zawierał nieco ironii i to wszystko. Wierzę w Boga i nie potrzebuję żadnych cudów,bo Jego opieki doświadczyłam w życiu niejednokrotnie. Modlę się z przekonaniem,że rozmawiam ze swoim Najlepszym Ojcem, który doskonale wie co mnie trapi,czego potrzebuję,dziękuję za wszystkie łaski jakimi mnie obdarza.On może wszystko i jemu się powierzam. "Wskaż mi drogę swoją Panie, prowadź ścieżką swą bo zło czyha na bezdrożach- wyrwij z jego rąk." Pozdrawiam- nie do końca niedowiarek
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Witam. Cieszę się , że nie jesteś niedowiarkiem do końca Jeśli będziesz miał ( a ) okazję być na Mszy Św z udziałem ojca Witko , to szczerze Ci ją polecam . Przez Niego naprawdę widać prawdziwe powołanie , a Msza jest cudowna . Chciałabym , aby wszyscy kapłani z taką miłością mówili nam o Bogu . I nie mówię tu tylko o tym na podstawie tej jednej Mszy na której byłam z jego udziałem , ale czytałam 3 książki napisane przez ojca Józefa . Polecam każdemu , temu który jest blisko i temu który jest daleko od Boga . A co do tego pięknego listu od Ojca , to niestety nie moja praca . Podawałam link na stronie 6 . Ale wierzę , że pomoże nie jednemu tutaj . Pozdrawiam . http://szukajacboga.jesus.net/?/1/miosny-list-od-ojca.html
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
moze ktos w koncu powie, kiedy i gdzie sa msze z Ojcem Witko, kalendarza nie rozumiem . pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A proszę bardzo czw., 29 lipiec, 18:30 – 21:30 Warszawa, Modzelewskiego 98a , tam zazwyczaj jest ojciec Witko . Teraz są wakacje i jest organizowanych dużo pielgrzymek , dlatego nie rozumiesz zapewne kalendarza . Pozdrawiam .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jestes pewna /pewny ze bedzie 29 lipca w wawie? pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja tam nie dowierzam .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jestem pewna sama się wybieram . Pozdrawiam .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A nie lepiej w towarzystwie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Hm, Witko bedzie 29 lipca czy jutro 23? bo na poprzedniej stronie forum jest napisane 23. pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
PROPONUJĘ WSZYSTKIM NIEDOWIARKOM NAJPIERW PRZYJŚĆ NA MSZĘ, A DOPIERO POTEM ZABIERAĆ GŁOS!!!!!!!!!!!!!!!!!!! CI KTÓRZY NIE UCZESTNICZYLI W TAKIEJ MSZY, NIE POWINNI W OGÓLE WYPOWIADAĆ SIĘ NA TEN TEMAT. ROZUMIECIE?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie - nie kapejszen...Każdy ma prawo wyrazić własne zdanie: niedowiarek i wierzący. Ty orientuj się już gdzie będzie kolejna taka msza i zasuwaj,ale będziesz zdrów jak ryba...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kto powiedział, że ja byłem/am na mszy prowadzonej przez Witko? Może byłem/am, może nie.... Ale nie rozumiem, jak można obrażać ks. Witko? Że hochsztapler, szarlatan, oszust itp..... TO jest według Ciebie w porządku??? Niech najpierw przyjdą i zobaczą "z czym to się je", a dopiero póżniej wyrażą swoje "cenne" zdanie.... Yes or not?????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Yes,Yes...!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
czy w najblizszym czasie O. Witko bedzie prowadzil jakas msze w Warszawie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 9 z 16

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...